Diabelek |
|
|
|
Dołączył: 12 Cze 2005 |
Posty: 12 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Poznań |
|
|
|
|
|
|
Widzac, ze dzial forum o rowerach to troszke popisze .
Rowerek najlepszym Twoim przyjecielem jest!! Tak, zgadzam sie z tym w 100%. Na rowerze "czynnie" jezdze od kilku lat. Na poczatku na rowerze z supermarektu (szybko sie zuzyl ), pozniej na slicznym zolto czarnym giancie (ale mi go zapier****** spod szkoly), a teraz na piekniej pomaranczowo-czarnej Meridze . Moje okolice znam juz baraardzo dobrze, wiec chetnie wybiram sie w dalsze tereny . Do najbardziej udanych wypadow zaliczam:
- rowerowa pielgrzymka do czestochowy (Poznań - Czestochowa, odleglosci nie pamietam). Moja pierwsza daleka trasa, jechana z rodzinka. Nie zapomniane przezycia, tereny raczej "normalne" (pola, pola, pola...)
- Wakacje 2004 - Gdansk - Swinoujscie (chyba kolo 700 km wyszlo...). Wyjazd z dziewczyna i dwoma kumplami. Bosko - sakwy, spanie pod namiotami, prawie cale baltyckie wybrzeze no i wyszlo 500zl na osogbe za 2tyg wakacji nad morzem
- Wakacje 2005 - Czestochowa - Krakow. trasa krotka, bo tylko 200km, ale za to po jurze Krakowsko-Czestochowskiej i tylko z dziwczyna . Podobnie jak nad morze - skawy + namiot. I tez taniutko
Ogolnie rower + skawa to moim zdaniem swietny srodek transortu - awlaszcza wsrod droejacych cen bezyny . Pakujemy caly dobytek na bagaznik, ladujemy sie w pociag i jedziemy gdzie nas oczy poniosa
A jak wyglada to u Was?? Macie jakies ulubione miejsca na rowerowe wypady?? Albo jakies dluzsze trasy do polecenia... |
|