Gumiś |
|
|
|
Dołączył: 25 Lip 2005 |
Posty: 32 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: z mojego pokoja |
|
|
|
|
|
|
a tu tuż za progiem stoi żebrak.
- Dzień dobry Pani, czy poratowałaby Pani biednego człowieka kawałkiem suchego chleba?
Kobieta spojrzała na niego z litością i mówi:
- O widzi pan! Właśnie zrobiłam tort, to panu dam kawałek.
- Nie, nie! Proszę się nie fatygować, suchy chleb w zupełności wystarczy.
- Ale, proszę pana, jutro może się zdarzyć taka sytuacja mnie i wtedy może to pan mnie poratuje.
Po dłuższym okresie sporu żebrak w końcu zgodził się przyjąć kawałek tortu.
Idzie z nim przez ulicę i mruczy pod nosem:
- Torcik! K...wa torcik? A na ch..j mi torcik? Jak ja k..wa przez niego denaturat przepuszczę?? |
|